wtorek, 2 października 2018

MEMORY DŹWIĘKOWE - ZRÓB TO SAM!



Cześć!
Dziś pokażę Wam, jaką pożyteczną grę możecie zrobić dziecku z plastikowych jajek po Kinder Niespodziankach.

WYKONANIE

Oto instrukcja w kilku krokach, jak samodzielnie wykonać MEMORY DŹWIĘKOWE:
1. Bierzemy kilka lub kilkanaście jajek żółtych i tyle samo pomarańczowych.


2. Wymyślamy, co chcemy wrzucić do jajek (coś, co po poruszeniu będzie wydawało jakieś dźwięki, np. fasolę, groch, koraliki, mąkę, bułkę tartą itp.) i drukujemy ściągę zostawiając trochę miejsca na namalowanie lub naklejenie znaczka kontrolnego.
3. Każdą parę żółty - pomarańczowy oznaczamy w taki sam sposób, ale tak, by odróżniała się od pozostałych par. Ja użyłam do tego ozdób - kryształków i lakieru do paznokci. Taki sam znaczek sporządzamy kolejno na ściądze.


4. Do każdej pary oznaczonej w taki sam sposób wkładamy to, co mamy oznaczone na ściądze i dokładnie zamykamy.
5. Jeśli mamy bardzo ciekawskie dziecko i obawiamy się, żeby sypka zawartość nie wylądowała w niepowołanym miejscu, możemy środki jajek pozaklejać ozdobną taśmą klejącą.
6. Bierzemy ładny kartonik po bucikach dziecka, drukujemy tytuł gry i przyklejamy go starannie na wieczku.
7. Pod wieczkiem przyklejamy sobie ściągę.


8. Zaczynamy grę!

GRANIE

Odwracamy wszystkie jajka znaczkiem do dołu i kolejno każdy gracz bierze jedno jajko żółte, jedno pomarańczowe i sprawdza, czy wydają ten sam dźwięk. Jeśli twierdzi, że tak, podgląda znaczki kontrolne - jeśli są takie same, gracz zabiera swoją parę. Na początku ustalamy, czy od razu przekazujemy kolejkę kolejnemu graczowi, czy w razie trafienia mamy szansę na kolejną próbę do momentu wybrania jajek nie do pary. Wygrywa oczywiście osoba, która zdobędzie największą liczbę jajek.
Dla młodszych dzieci możemy zmienić trochę zasady. Dziecko bierze żółte jajko, sprawdza dźwięk, a następnie po kolei sprawdza pomarańczowe jajka do momentu trafienia tego do pary. Jeśli po przesłuchaniu wszystkich jajek się nie uda, kolejka przechodzi na kolejnego gracza.

ZALETY

Zasady bardzo proste, ale zabawa świetna, ponieważ w tej grze dla odmiany ćwiczymy zmysł słuchu. Aby dobrze usłyszeć niewielkie czasem różnice w wydawanych dźwiękach, dziecko musi się skupić, wyciszyć i skoncentrować. Ważne jest, aby w dźwiękowe memory grać przy wyłączonym telewizorze, radiu, komputerze itd., aby dziecko się nie rozpraszało.
Młodszym dzieciom na początek dajemy kilka par jajek, znacznie różniących się od siebie wydawanymi dźwiękami, a z czasem, żeby zwiększyć skalę trudności, dokładamy coraz więcej. Do środka możemy włożyć wiele różnych rzeczy, co tylko podpowie nam wyobraźnia i co zmieści się w niewielkich jajkach.
Można oczywiście podobną grę kupić w sklepie, ale będzie zawierała jedynie kilka par dźwiękowych pojemników za niezbyt małą cenę. Natomiast jeśli zrobimy ją sobie sami, na pewno zaoszczędzimy dużo pieniędzy, a dodatkowo popracujemy razem z dzieckiem przy produkcji gry, w którą tym chętniej będzie chciało z nami grać.
Jeśli wszystko starannie wykonamy, gra posłuży nam bardzo długo, a jeśli puścimy wodze wyobraźni przy oznaczaniu może stać się jedną z ładniejszych w naszej kolekcji. Na dodatek w każdej chwili możemy coś naprawić, dorobić, przerobić, przepakować z zużytego kartonika w nowy itp. i wszystko będzie wyglądało jak nowe.
W tą grę można grać w kilka osób, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by dziecko w spokoju samo poszukało sobie pojemniczków do pary. Nie polecam przy większej ilości graczy, ponieważ powyżej 3 osób robi się zbyt duży hałas i trudniej usłyszeć różnice w dźwiękach.
Najfajniejsze jest w tej grze to, że równe szanse ma zarówno dorosły, jak i dziecko. Im więcej par do odgadnięcia tym trudniej. Okazuje się często, że nasza percepcja słuchowa nie jest tak idealna, jak nam się wydaje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz