sobota, 14 lipca 2018

KOLEJ NA KOLEJ


Cześć!
Ciuchcia to dość popularny motyw wśród przedstawicieli najmłodszego pokolenia. Z tego właśnie powodu ta gra wpada w oko wielu osobom  chcącym sprawić radość swoim i nie tylko swoim dzieciom. Czy warto wydać na nią ciężko zarobiony grosz? Poczytajcie!

Tytuł: KOLEJ NA KOLEJ
Autor: Rainer Knizia
Wydawnictwo: Trefl

Dane producenta:
Wiek: 8+
Liczba graczy: 2 - 4
Rozmiar pudełka: 20 x 20 x 5,8 cm

Zawartość pudełka:
1 plansza
4 drewniane pionki lokomotywy
7 białych kostek + zestaw naklejek (przed pierwszą rozgrywką samodzielnie naklejamy naklejki na kostki)
16 znaczników graczy (po 4 dla każdego gracza: 4 czerwone, 4 niebieskie, 4 żółte, 4 czarne) 
56 żetonów punktów (20 żółtych 1-punktowych, 18 pomarańczowych 2-punktowych, 18 czerwonych 3-punktowych)
instrukcja



JAK GRAĆ?

Na stole rozkładamy planszę. Z lewej strony planszy na torach kolejowych oznaczonych symbolami lokomotywy ustawiamy swoje pionki w wybranych kolorach. Z prawej strony planszy pod polami towarów (cegły, węgla i drewna) kładziemy swoje znaczniki w tych samych kolorach. Ostatni znacznik kładziemy koło siebie, aby się nie pomylić. Żetony punktów kładziemy z boku, by były pod ręką. Przygotowane do gry kostki bierze najmłodszy gracz. 



Po pierwszym rzucie kostką odkładamy kostki z tym samym symbolem (np. tylko wagony pasażerskie z dwoma oknami), po drugim rzucie odkładamy kostki z tym samym symbolem, który można dołożyć do już odłożonych (albo lokomotywy, albo wagony pasażerskie z jednym oknem, albo wagony towarowe załadowane jednego rodzaju towarem), po trzecim rzucie to samo, itd aż skończą się kostki. Przy układaniu pociągu z wyrzuconych kostek musi być zachowana zasada, że na początku pociągu musi znajdować się co najmniej jedna lokomotywa, za lokomotywą musi znaleźć się co najmniej jeden wagon pasażerski (nie ważne, czy z jednym, czy z dwoma oknami), a za nim co najmniej jeden wagon towarowy. Wagony towarowe układamy towarami, w sytuacji, gdy mamy już wagony z drewnem, a następnie wagon z cegłą i wypadnie nam znowu wagon z drewnem, to nie możemy go już dołożyć i brać pod uwagę przy naliczaniu punktów.


Kiedy nasz pociąg jest już gotowy, przechodzimy do zaznaczania punktów na planszy. Z lewej strony planszy pionkiem lokomotywy przesuwamy tyle pól, ile mamy okien w wagonach pasażerskich, natomiast z prawej strony znacznikami przesuwamy tyle pól na towarach, ile mamy kostek z tymi towarami. W sytuacji, kiedy gracz wystawi pociąg z trzema lub więcej lokomotywami, ma prawo do dodatkowej kolejki rzutów, tyle że nie 7, a 5 kostkami. Jeśli uda mu się stworzyć pociąg według zasad, może naliczyć sobie dodatkowe punkty. Jeśli w dodatkowej kolejce znowu uda mu się złożyć pociąg z trzema lokomotywami, może skorzystać z trzeciej tury i rzucać 3 kostkami. Jeśli uda mu się złożyć pociąg według zasad, nalicza sobie kolejne punkty.  
W momencie, kiedy znacznik któregoś gracza dojdzie do magazynu, naliczane są punkty. Gracz, który stoi na magazynie otrzymuje żeton 3 - punktowy, kolejny gracz otrzymuje żeton 2 - punktowy, a trzeci w kolejności - 3 punktowy, w rozgrywce dwuosobowej drugi gracz otrzymuje 2 punkty w sytuacji, gdy minie pole z kwiatkiem na łące, w przeciwnym razie otrzymuje 1 punkt. 


Jeśli jeden z graczy stanie na końcu torów kolejowych przyznajemy punkty na tych samych zasadach, a lokomotywy zaczynają wyścig od końca torów do początku. Grę kończymy w momencie, kiedy lokomotywy wrócą no początek torów. Wtedy podliczamy żetony z punktami i wyłaniamy zwycięzcę. 



ZALETY

Jak już pisałam we wstępie, gra Kolej na kolej przyciąga wzrok już samym wyglądem pudełka. Grafika przedstawia jeden z ulubionych dziecięcych motywów, co zachęca do zakupu. Wszystkie elementy gry (z wyjątkiem kostek) są wykonane bardzo porządnie, z grubej tektury i sprawiają wrażenie, że wytrzymają wiele rozgrywek.
Pudełko nie zajmuje zbyt wiele miejsca, a cena nie jest astronomiczna, bo w internecie można kupić Kolej na kolej już za 37 zł, czyli całkiem przyzwoicie.
Ponadto, jak każda gra planszowa, czegoś młodego gracza nauczy. W tym przypadku ćwiczymy:
a) logiczne myślenie i kalkulację, czy bardziej się opłaci wystawiać okienka, czy towary,
b) koncentrację,
c) zdrową rywalizację w dążeniu do zwycięstwa,
d) umiejętność przegrywania, gdyż z godnym przeciwnikiem może się to zdarzyć,
e) umiejętność wygrywania bez poniżania przeciwnika, gdyż w grze wszystko się może zdarzyć, i w kolejnej rozgrywce możemy się znaleźć na pozycji przegranej.
Na 8 stronach instrukcji wszystkie niespodziewane sytuacje są szczegółowo wyjaśnione, zarówno firma Trefl, jak i dr Knizia zadbali o wszystkie szczegóły.

WADY 

Niestety przyczepię się w tym miejscu do jednej bardzo istotnej dla mnie rzeczy, a mianowicie do kostek. W pudełku otrzymujemy białe kostki i do każdej z nich zestaw naklejek do samodzielnego naklejenia. Coś okropnego! Właściwe naklejenie znaczków na małą kostkę już sprawia problem, nie wspominając o zużyciu po kilku rozgrywkach takich własnoręcznie zrobionych kostek. Po prostu bardzo szybko się brudzą i ścierają w stosunku do innych elementów gry. Czy nie można było wyprodukować kostek z rysunkami lub rycinami nie zwiększając za bardzo kosztów? W każdym razie dla mnie to, co otrzymałam w pudełku z grą to koszmar i żenada!

OCENA

Ocena mimo wszystko pozytywna.
Mimo dość znaczącej wady wystawiam pozytywną ocenę, gdyż gra broni się ciekawymi i oryginalnymi zasadami. Jednocześnie mechanika gry jest dość prosta i zrozumiała już dla 4-latka, co pozwala na ciekawe rozgrywki rodzinne już z dość młodym pokoleniem graczy. Ponieważ nie jest to gra typowo losowa, musimy wykazać się sprytem i dużą dozą zdrowego rozsądku, żeby pokonać przeciwników i wygrać. Wielość elementów i osobne naliczanie punktów za wagony osobowe i towarowe podnosi atrakcyjność gry i sprawia, że często chce się do niej wracać.
Mam nadzieję, że wydawca szybko naprawi gafę z kostkami i już niedługo będziecie mogli nabyć całkiem przyzwoitą grę Kolej na kolej bez konieczności zabawy w "Zrób to sam" przed rozpoczęciem gry.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz